Zdobyte w ten sposób pieniądze były wydawane na różne cele. Najbardziej absurdalnie brzmi informacja, że Blazer przeznaczał 6 tysięcy dolarów miesięcznie na apartament dla swoich kotów, a sam mieszkał za kwotę trzykrotnie wyższą.
Według "Daily News", 70-latek w 2011 roku został informatorem FBI, dostarczając informacji o kilku innych członkach Komitetyu Wykonawczego w zamian za brak pozbawienia wolności.
- Ja i inni oficjele FIFA zgodziliśmy się przyjąć łapówki w związku z wyborem Republiki Południowej Afryki na gospodarza mundialu w 2010 roku - powiedział Blazer, dodając jednocześnie, że zorganizował podobny proceder, kiedy wybierano gospodarza MŚ 1998.