Trener Julian Nagelsmann nie ukrywał swojego przywiązania do reprezentanta Austrii i bardzo mocno naciskał na sprowadzenie go z drużyny „Czerwonych Byków” przed startem nowego sezonu.
Obecny pracodawca środkowego pomocnika nie wyraził jednak zgody na przeprowadzenie takiej operacji i to w obliczu wygasającego kontraktu zawodnika w czerwcu 2023 roku.
W ten sposób w kolejce po Konrada Laimera ustawiła się większa liczba klubów. Spośród nich najbardziej przekonujący okazał się Bayern Monachium, ustalając z nim przed paroma miesiącami warunki współpracy, które wejdą w życie po podpisaniu dokumentów wraz z początkiem lipca.
Dopięcie tych formalności stanęło jednak pod znakiem zapytania po ogłoszeniu decyzji o zwolnieniu Nagelsmanna i zatrudnieniu w jego miejsce Thomasa Tuchela.
Dziennikarze „Bilda” przyjrzeli się w związku z tym aktualnej sytuacji. Według posiadanych przez nich informacji ta nie zmieniła się, ponieważ władze „Bawarczyków” są w dalszym ciągu nastawione na nawiązanie współpracy z Austriakiem, który też chce transferu.
25-letni zawodnik zdobył dwie bramki i zanotował asystę w osiemnastu występach w bieżącym sezonie.
***
Pierwsze słowa Thomasa Tuchela po zatrudnieniu w Bayernie Monachium
Władze Bayernu Monachium tłumaczą decyzję o zwolnieniu Juliana Nagelsmanna