Przedstawiciele „Bawarczyków” są pochłonięci nie tylko rozmowami na temat nowych warunków współpracy z poszczególnymi zawodnikami takimi jak Manuel Neuer czy David Alaba, ale także snują konkretne plany związane z dokonaniem zmian w kadrze drużyny przed rozpoczęciem nowych rozgrywek.
„Sport Bild” uważa, że w zarządzie klubu zapadła już decyzja dotycząca zakończenia współpracy z czterema piłkarzami. Tymi graczami są Philippe Coutinho, Javi Martinez, Jérôme Boateng i Corentin Tolisso.
W przypadku pierwszego z nich nie zostanie aktywowana opcja definitywnego wykupu z Barcelony za 120 milionów euro. Ekipa z Monachium była na długo przed wybuchem pandemii koronawirusa przygotowana na wyłożenie takiej sumy na Brazylijczyka. Ostatecznie zdecydowała się zrezygnować z pomysłu nawiązania dłuższej współpracy z ofensywnym pomocnikiem i woli zainwestować przynajmniej część wspomnianej sumy w sprowadzenie Timo Wernera, Leroya Sané czy Kaia Havertza.
„Duma Katalonii” ubolewa naturalnie nad tym faktem, bo liczyła na odzyskanie funduszy zainwestowanych w zakontraktowanie 27-latka. Przy obecnie panującej sytuacji będzie musiała znacznie obniżyć swoje oczekiwania i liczyć na to, że znajdzie innego chętnego na Coutinho. Klubów zainteresowanych jego usługami ponoć nie brakuje. Ostatnio najwięcej mówi się o ewentualnej przeprowadzce Brazylijczyka do Chelsea.
Z kolei Javi Martinez i Jérôme Boateng są już od pewnego czasu niezadowoleni z funkcji pełnionej w pierwszej drużynie. Obaj liczyli po cichu na zimowy transfer ze swoim udziałem, ale ostatecznie pomocnik i obrońca pozostali w Bayernie, aby stanowić wartościowe zabezpieczenie w razie kontuzji odniesionych przez podstawowych graczy. Ekipa z Monachium spróbuje latem pozyskać na ich miejsce nowy graczy. Hiszpan i Niemiec bez względu na rezultat tych działań odejdą z klubu. Pierwszy z nich może wrócić do LaLigi. Natomiast drugi liczy na angaż w Premier League lub Serie A.
Do ostatnich z wymienionych rozgrywek trafi najprawdopodobniej Corentin Tolisso. Francuz znajduje się na celowniku Interu Mediolan, który zamierza wykorzystać jego trudne położenie w szeregach „Bawarczyków” i pozyskać go za niezbyt wygórowaną kwotę.
Co prawda wspomniane źródło nie poruszyło sprawy Álvaro Odriozoli, ale i w jego wypadku pozostanie na Allianz Arenie na kolejny sezon jest praktycznie wykluczone. Przypominamy, że obrońca trafił do Monachium na zasadzie wypożyczenia z Realu Madryt.