W sobotę monachijczycy przegrali z Eintrachtem Frankfurt aż 1:5. Wiadomości na temat zbliżającego się zwolnienia Kovača zaczęły napływać jeszcze przed ostatnim gwizdkiem. Wśród kandydatów na nowego szkoleniowca Bayernu wymieniało się m.in. Erika ten Haga i José Mourinho. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Christiana Falka ze „Sport Bilda” na razie nie dojdzie jednak do zmiany.
Kovač ma poprowadzić Bayern w dwóch najbliższych spotkaniach - z Olympiakosem w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz Borussią Dortmund w Bundeslidze (kolejno w środę i sobotę). Po nich władze mistrza Niemiec ponownie przedyskutują sprawę dalszej współpracy z trenerem. Na ten moment zostaje on w Monachium. Decyzję podjęto w nocy.
Teoretycznie Kovač ma więc dwa mecze spokoju, choć Falk podkreślił, że jeśli Bayern zanotowałby z Olympiakosem wpadkę podobnych rozmiarów do tej z Eintrachtem, w Bawarii może dojść do trzęsienia ziemi tuż przed starciem z BVB.
W 10 dotychczasowych spotkaniach Bundesligi monachijczycy zdobyli 18 punktów i zajmują czwarte miejsce w tabeli. W Lidze Mistrzów mają na koncie komplet dziewięciu „oczek”.