Od paru tygodni z przejęciem „Kolejorza” łączony jest były
selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka. Kilka dni temu
Radosław Nawrot z „Gazety Wyborczej” informował, że 61-latek
doszedł do porozumienia z działaczami Lecha, ale rozpocznie on
pracę dopiero 1 stycznia. Inne źródła prostowały jednak, że
wciąż nic nie jest jeszcze ustalone. W międzyczasie rozmowy z
poznaniakami potwierdził Miroslav Djukić, który w przeszłości
prowadził m.in. Real Valladolid, Valencię i Partizana
Belgrad.
Zwolennikiem zatrudnienia Serba ma być dyrektor
sportowy Lecha, Tomasz Rząsa. To realna opcja, ale niewykluczone, że
Djukić chciałby zarabiać nawet 200 tysięcy złotych miesięcznie
(Nawałka oczekuje podobno 150).
Cały czas bardzo możliwe
jest więc, że trenerem poznańskiej drużyny zostanie ten drugi.
„Głos Wielkopolski” pisze o nowym pomyśle związanym z jego
potencjalną pracą w Poznaniu. Nawałka zaproponował podobno, by
konsultantem „Kolejorza” został inny były opiekun polskiej
reprezentacji, Leo Beenhakker, którego był asystentem. Z Holendrem
w przeszłości (w Feyenoordzie) współpracował również
wspomniany Rząsa.
Beenhakker miałby doradzać m.in. w
kwestii budowy drużyny, taktyki i części transferów, zjawiając
się w samym Poznaniu co kilka miesięcy.
To nie wszystko.
Zdaniem „Głosu Wielkopolskiego” Lech sonduje również możliwość
nawiązania współpracy z jeszcze innym byłym selekcjonerem kadry,
Jerzym Engelem.
Ekipa z Poznania zajmuje obecnie ósme
miejsce w tabeli Ekstraklasy. Tymczasowo prowadzi ją Dariusz Żuraw.
Beenhakker pomoże Lechowi?!
„Głos Wielkopolski” przedstawił ciekawe informacje dotyczące zatrudnienia nowego trenera przez Lecha Poznań.