Prezydent niemieckiego zespołu nie tylko skrytykował krajowe media za ostatnie artykuły opisujące sytuację panującą w drużynie czy krytykujące poszczególnych zawodników, ale także odniósł się między innymi do powodów związanych ze sprzedażą Juana Bernata do Paris Saint-Germain.
Działacz przyznał na konferencji prasowej, że zdecydował się rozstać z hiszpańskim obrońcą po jego fatalnym występie w meczu przeciwko Sevilli (2:1) w pierwszym ćwierćfinałowym pojedynku w Lidze Mistrzów.
Dziennikarze „Bilda”, którym bardzo mocno oberwało się na wspomnianej konferencji, postanowili zapytać samego zainteresowanego o jego odczucia po słowach wypowiedzianych przez Hoeneßa.
- Słyszałem o tym, co powiedział, ale nie mam nic do dodania. Jako dziecko nauczono mnie szacunku i wdzięczności. Zawsze będę wspierał Bayern. Po czterech latach nadal mam tam przyjaciół. Życzę im wszystkiego najlepszego i powodzenia - przyznał 25-letni zawodnik.