Przedstawiciele ekipy z King Power Stadium zainwestowali swego czasu przeszło 30 milionów euro w sprowadzenie hiszpańskiego napastnika z Newcastle United. Wówczas upatrywali w nim wartościowego zmiennika, rywala czy następcę Jamie'ego Vardy'ego.
29-letni zawodnik nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Co prawda w pierwszym sezonie prezentował się jeszcze przyzwoicie, ale w kolejnych odgrywał systematycznie coraz mniej istotną rolę w szeregach „Lisów” i dlatego władze klubu chętnie się go pozbędą na pół roku przed wygaśnięciem obowiązującego porozumienia.
Dziennikarze Relevo.com przekonują, że z dostępności Ayoze Péreza postanowił skorzystać Betis, który domyka ostatnie formalności związane z pozyskaniem ofensywnego piłkarza.
Wychowanek CD Tenerife przejdzie najprawdopodobniej do zespołu z Sewilli na zasadzie wolnego transferu i zwiąże z nim zaledwie półrocznym kontraktem.
Następnie po zakończeniu rozgrywek obie strony usiądą do rozmów i ustalą ewentualne warunki dłuższej współpracy.
29-latek wystąpił w trzynastu spotkaniach w trwających rozgrywkach, w których zanotował trafienie oraz asystę.