25-latek występuje w zespole ze stolicy Ukrainy od lata 2008 roku. Wyróżniający się szybkością i dobrymi warunkami fizycznymi gracz był łączony z kilkoma europejskimi klubami, w tym z Barceloną. Na dwa dni przed zamknięciem okna transferowego do gry o niego włączyła się Borussia Dortmund.
Władze klubu z Signal Iduna Park poszukują zawodnika, który mógłby występować zarówno na skrzydle, jak i na środku ataku. Wobec odejścia Kevina Kampla do Bayeru Leverkusen i spodziewanego opuszczenia drużyny przez Jakuba Błaszczykowskiego i Kevina Grosskreutza, Thomas Tuchel potrzebuje klasowego zmiennika podstawowego duetu skrzydłowych Henrikh Mkhitaryan - Marco Reus.
Borussia początkowo oferowała za Jarmołenkę 15 milionów euro plus pięć milionów płatnych w ratach, lecz dziś zgodziła się na zapłatę tej kwoty w całości. Ten ruch miał przekonać prezesa klubu Igora Surkisa do wydania zgody na sprzedaż piłkarza. Wcześniej odrzucił on propozycję Evertonu i Stoke City, tłumacząc, że skrzydłowy jest potrzebny jego drużynie w fazie grupowej Ligi Mistrzów.