Zgodnie z ówczesnym komunikatem związku napastnik Liverpoolu został oskarżony o złamanie dwóch punktów regulaminu zabraniających piłkarzom bezpośredniego lub pośredniego stawiania zakładów, a także przekazywania niedostępnych publicznie informacji, które mogą zostać w tym celu wykorzystane. Federacja nie podała szczegółów incydentu, informując jedynie, że miał on miejsce w styczniu tego roku.
Zdaniem Sky Sports sprawa dotyczyła transferu Sturridge'a. Jeden z jego kuzynów miał bowiem postawić u bukmachera 10 tysięcy funtów na to, że 29-latek przejdzie do Interu, z którym był wtedy łączony.
Sturridge ostatecznie udał się na półroczne wypożyczenie do West Bromwich Albion. Stosunkowo wysoka kwota zakładu oraz rodzinne powiązanie sprawiły jednak, że angielska federacja postanowiła przyjrzeć się sprawie.
Przypomnijmy, że 26-latek od początku dawał do zrozumienia, że nie złamał przepisów i chce w pełni współpracować ze związkiem, by szybko rozwiązań sprawę. Do wtorku musi on złożyć oficjalne wyjaśnienia.
W tym sezonie napastnik zanotował 12 występów w koszulce Liverpoolu. Strzelił w nich cztery gole i zaliczył asystę.