„Giallorossi” byli bliscy osiągnięcia zamierzonego celu w postaci odniesienia zwycięstwa w wyjazdowej potyczce z „Neroverdi”. Gości wyszli na prowadzenie na dziesięć minut przed końcem meczu i nie zdołali go utrzymać do ostatniego gwizdka sędziego. W efekcie obie drużyny podzieliły się zdobyczą punktową.
Rozczarowany takim obrotem spraw był trener José Mourinho i to do tego stopnia, że jednego ze swoich podopiecznych poinformował o konieczności rozpoczęcia poszukiwań nowego klubu w zimowym oknie transferowym.
- Z 16 piłkarzy, którzy dziś zagrali, jestem zadowolony z 15 z nich. Ten ostatni, nie powiem który, ale on nas zdradził i zniweczył wysiłek innych. Powiedziałem mu, żeby szukał nowego zespołu w styczniu - stwierdził Portugalczyk.
59-latek nie pokusił się o wyjawienie jego nazwiska, ale we włoskich mediach spekuluje się, że opiekun Romy był wściekły na Ricka Karsdorpa i to właśnie on miał zostać przez niego skreślony w ekipie ze Stadio Olimpico.
Te sugestie mocno zirytowały agenta holenderskiego obrońcy, który domaga się wyjaśnień ze strony Mourinho.
- Jestem zaskoczony komentarzami Mourinho. Oczekujemy wyjaśnień. Jesteśmy zdumieni, że wszyscy wskazują palcem na Ricka, a Mourinho czy AS Roma nie wypowiadają jego imienia. Żądamy od klubu wyjaśnień i tego, co powiedział trener i w jaki sposób to zrobił. Nie można tak traktować zawodnika, który jest w Romie od pięciu lat - powiedział agent Johan Henkes.
Wychowanek Feyenoordu Rotterdam występował do tej pory regularnie w zespole dowodzonym przez Portugalczyka. Choć żadną tajemnicą nie jest to, że ten od momentu rozpoczęcia pracy w stołecznej ekipie domagał się sprowadzenia nowego gracza na prawą obronę lub wahadło i latem takowego dostał w osobie Zekiego Çelika.
Karsdorp wystąpił w jedenastu spotkaniach w tym sezonie.