Iker Casillas zaskoczył w niedzielę wielu kibiców. „Mam nadzieję, że to uszanujecie. Jestem gejem” - można było przeczytać na jego koncie na Twitterze. Kibice od razu zaczęli zastanawiać się, o co naprawdę chodzi, snując przeróżne teorie. „AS” zasugerował, że to odpowiedź legendy Realu Madryt na nachalne doniesienia plotkarskiej prasy na temat jego i Alejandry Onievy.
Po czasie Hiszpan skasował post i wytłumaczył, w czym rzecz. „Zhakowano mi konto. Na szczęście wszystko jest już w porządku. Przepraszam wszystkich moich obserwujących, a największe przeprosiny należą się społeczności LGBT” - napisał 41-latek.
Komentarz do jego pierwotnego wpisu zamieścił Carles Puyol. „Czas opowiedzieć naszą historię, Iker” - napisał były środkowy obrońca Barcelony, odpowiadając na „wyznanie” byłego kolegi z reprezentacji Hiszpanii.
Koniec końców 44-latek również postanowił przeprosić.
„Popełniłem błąd. Przepraszam za niezdarny żart bez złych intencji i całkowicie nie na miejscu. Rozumiem, że mogło to zranić wrażliwość niektórych osób. Cały mój szacunek i wsparcie dla społeczności LGBTIQA+” - napisał.