Przyszłość 32-latka nie była jasna od momentu, w którym Manchester United pokonał w Lidze Mistrzów Paris Saint-Germain i awansował do kolejnej rundy kosztem francuskiej ekipy. Wówczas na paryżan spadła ogromna krytyka, a lokalne media donosiły, że władze klubu chcą zakończyć współpracę z kilkoma zawodnikami. Wśród nich był właśnie urugwajski napastnik.
Niemniej pod koniec sezonu Edinson Cavani otwarcie przyznał, że chce wypełnić kontraktu z PSG i dopiero wtedy zdecyduje o swojej przyszłości. Nie zmieniło tego nawet to, że najlepszy zespół Ligue 1 poprzedniego sezonu został wzmocniony Mauro Icardim.
W trakcie letniego okna transferowego kilka klubów próbowało wykorzystać sytuację 32-latka, a wśród nich były chociażby Atlético Madryt oraz Inter Mediolan. Włosi według „La Gazzetty dello Sport” skontaktowali się nawet z zawodnikiem, ale w odpowiedzi usłyszeli, że na obecnym etapie nie jest on zainteresowany zmianą pracodawcy.
Przypomnijmy, że latem do „Nerazzurrich” dołączyli Romelu Lukaku, a także Alexis Sánchez.
Cavani w tym sezonie zmaga się z problemami zdrowotnymi, przez które jak dotąd brał udział w raptem pięciu spotkaniach (dwa gole). Kontrakt najlepszego strzelca w historii PSG (195 trafień w 284 meczach) wygasa 30 czerwca 2020 roku.