Nazwisko Urugwajczyka wielokrotnie pojawiało się w letnich spekulacjach transferowych. Cavani był łączony z możliwością przenosin na Wyspy Brytyjskie, gdzie miałby wzmocnić Manchester United lub Arsenal. Tajemnicą wszak nie jest, że miał za złe trenerowi, że ten nie wystawia go na pozycji środkowego napastnika. Do transferu ostatecznie nie doszło, gdyż snajper nie ma zamiaru w najbliższym czasie zmieniać swojego pracodawcy, o czym poinformował w rozmowie z „Journal du Dimanche”.
- Prawdą jest, że miałem kilka ofert z innych zespołów, ale ludzie związani z PSG zawsze we mnie wierzyli. Zostaję w Paryżu, gdyż perspektywa występów w tym klubie wygląda dla mnie najlepiej - powiedział reprezentant Urugwaju.
28-latek jest piłkarzem ekipy z Parc de Princes już od dwóch lat. W tym czasie udało mu się zdobyć 62 gole w 102 meczach dla „Paryżan”. Decyzja o kontynuowaniu swojej zawodowej kariery w ekipie mistrza Francji wyszła mu na dobre - w obecnym sezonie ligowym strzelił już cztery gole w pięciu spotkaniach.