Niespełna 16-letni pomocnik, który ma już na koncie trzy występy w reprezentacji Norwegii, cieszy się zainteresowaniem wielu wielkich klubów ze Starego Kontynentu. Pomimo że sam zawodnik Strømsgodset IF nie wie, z którym zespołem będzie wiązał swoją piłkarską przyszłość, to angielskie media domniemują, iż niebawem może podpisać profesjonalny kontrakt z Liverpoolem (WIĘCEJ: http://transfery.info/71740,degaard-na-testach-w-liverpoolu).
Martin zdążył już wziąć udział na jednej z sesji treningowych "The Reds". Piłkarz nie ukrywał swojego zachwytu z możliwości uczestnictwa. Jednakże Deila, który w tej chwili pełni funkcję trenera na Celtic Park, wierzy w to, że będzie mógł ponownie współpracować z Ødegaardem i pieniądze nie będą decydującym czynnikiem przy wyborze nowego pracodawcy.
- To naprawdę dobry zawodnik, ale musimy czekać w kolejce. Interesuje się nim 20 klubów, może nawet więcej - powiedział Norweg o Martinie. - W ostatnim czasie miał okazję przebywać na boiskach najlepszych klubów w Europie. Sprowadzenie go do naszego zespołu będzie z pewnością bardzo trudne.
- W tej chwili wszystko zależy od niego. Wielu się zastanawia, o czym teraz rozmyśla, czy swoich sił od razu w dużym klubie, czy też zacząć w mniej znanym zespole lub lidze, gdzie będzie miał możliwość regularnej gry w podstawowym składzie.
- Trudno jest mi w tej chwili powiedzieć, czy jest wystarczająco dobrym piłkarzem, aby regularnie otrzymywał miejsce w pierwszej jedenastce. Niedługo skończy dopiero 16 lat, ale szybko osiąga kolejne poziomy. Ważne jest również to, że otrzymuje szanse do gry. Jego postawa jest wspaniała, bo zawsze chce się uczyć czegoś nowego i słucha każdych porad. To wyjątkowy chłopak - podsumował Deila.
Warto tutaj zaznaczyć, że obaj panowie znają się doskonale, kiedy to współpracowali razem w Strømsgodset. W maju tego roku Ronny pozwolił Martinowi zaliczyć debiut w drużynie podczas ligowego starcia z Molde.