Cezary Miszta z Legii Warszawa może zmienić klub wewnątrz Ekstraklasy na zasadzie transferu medycznego

fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Źródło: Szymon Janczyk [Weszlo.com]

Cezary Miszta znalazł się na celowniku Radomiaka Radom, który poszukuje bramkarza z powodu kontuzji odniesionej przez Gabriela Kobylaka - informuje Szymon Janczyk z Weszlo.com.

Gabriel Kobylak doznał kontuzji kolana, przez którą opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 21. Długość jego przerwy w grze nie jest na razie znana, ale Radomiak Radom chce się zabezpieczyć na wypadek dłuższej pauzy z racji tego, że nie ma w kadrze innego golkipera z doświadczeniem na poziomie Ekstraklasy.

W środę na treningu radomskiej drużyny pojawił się Grzegorz Sandomierski. 33-latek jest dostępny na zasadzie wolnego transferu. Władze klubu biorą pod uwagę również inne opcje.

Zainteresowali się oni Cezarym Misztą z Legii Warszawa, którego mogliby pozyskać na zasadzie transferu medycznego, wypożyczając go do końca sezonu. 21-latek w hierarchii bramkarzy klubu ze stolicy naszego kraju jest za Kacprem Tobiaszem (obecnie kontuzja) i Dominikiem Hładunem. W tym sezonie nie rozegrał ani jednego meczu w lidze. Trzy razy wystąpił w Pucharze Polski. Uzbierany przez niego wcześniej ekstraklasowy bilans to 21 spotkań i dziewięć czystych kont.

Legia wkrótce ma dać odpowiedź.

Miszta był już wypożyczony do Radomiaka w drugiej części rozgrywek 2019/2020. Zaliczył wtedy 13 występów.

Innym pomysłem radomian jest skrócenie wypożyczenia Filipa Majchrowicza do Pafos FC.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun kompletuje sztab przed hitowym powrotem. Tuż-tuż! Raków Częstochowa ma wielkiego faworyta do zastąpienia Dawida Szwargi. Trwają namowy! OFICJALNIE: Dawid Szwarga odchodzi z Rakowa Częstochowa Łukasz Piszczek łączony z czołowym polskim klubem?! Dziennikarz odpowiada Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań? „Świetnie wygląda” José Mourinho marzy o sensacyjnym powrocie 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy