Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga rozgrywa całkiem udaną karierę, ta jednak zawisła właśnie na włosku. Kontrakt urodzonego w Kinszawie defensora wygasa wraz z końcem sezonu, a FC Porto ani myśli go przedłużać. Bynajmniej nie ze względu na niezadowolenie z postawy gracza, który wszak jest podstawowym zawodnikiem „Smoków”.
Powodem decyzji o nieprzedłużaniu współpracy są zawirowania formalne. Okazuje się bowiem, że mogło dojść do niemałego oszustwa ze strony piłkarza, który może podawać niewłaściwą datę urodzenia.
Oficjalnie urodził się on 8 sierpnia 1994 roku, problem jednak w tym, że to nie jedyna metryka obrońcy. „CM Jornal” informuje, że FC Porto dowiedziało się, iż gracz ma co najmniej cztery różne daty urodzenia zapisane w różnych dokumentach. Wynika z tego, że zamiast 27 lat, może mieć... 33.
To znaczące nadużycie, na które nie godzi się klub. Mimo, iż współpraca obu stron jest jak na razie dość owocna, działacze uznali, że nie ma mowy o przedłużeniu kontraktu w takich okolicznościach. Sprawa ma trafić do FIFA, której decydenci przeprowadzą śledztwo w sprawie prawdziwego wieku Mbemby. Jeśli okaże się, że dokumenty zostały sfałszowane, zawodnika mogą czekać konsekwencje, choćby w postaci dyskwalifikacji.
Chancel Mbemba zaczynał karierę w mniejszych szkółkach piłkarskich, aż w końcu trafił do Anderlechtu. To tam pojawiły się pierwsze wątpliwości a propos jego wieku. Gracz miał się urodzić w 1988 roku, choć sam przekonywał, że stało się to w 1990. Dziennikarskie śledztwo pozwoliło ustalić na podstawie wypowiedzi anonimowego członka kongijskiej federacji piłkarskiej, iż przed Igrzyskami Olimpijskimi w 2012 roku datę urodzenia zmieniono na 1991 rok, by umożliwić rejestrację gracza na turniej U-23. Przy okazji transferu do Newcastle United gracz przekonywał już jednak, że urodził się w roku 1994.
Niezależnie od wieku, Mbembie udało się osiągnąć sukcesy w każdym kraju, w którym grał profesjonalnie. W Belgii sięgnął po mistrzostwo oraz dwukrotnie po superpuchar kraju, w Anglii wywalczył mistrzostwo Championship, zaś w Portugalii mistrzostwo, puchar oraz superpuchar kraju.