Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem opuścił Madryt w 2014 roku. Zeszłego lata był łączony z powrotem do ekipy „Rojiblancos”, ale ostatecznie został w Chelsea, a teraz bliżej mu do transferu do Chin. Cerezo nie ukrywa, że wciąż chętnie sprowadziłby napastnika z powrotem, ale zdaje sobie sprawę, że „The Blues” nie będą nikomu dawać taryfy ulgowej.
- Minęło trochę czasu odkąd ostatnio rozmawialiśmy. On gra w wielkim klubie. W prasie mówi się, że odejdzie do Chin, ale Chelsea nie pozwoli mu na odejście - przyznał w rozmowie z „Cadena Cope”.
- Bardzo chciałbym sprowadzić Costę z powrotem. Ale to nie będzie łatwe. Gra w silnej drużynie, którą stać na zwycięstwo w Premier League. Wątpię, by wielkie ekipy pozwalały swoim gwiazdom tak po prostu na odejście.
Następnie Cerezo wypowiedział się także na temat innego byłego napastnika Atlético, Sergio Agüero. Zdaniem prezydenta klubu zawodnik odszedł z Madrytu w kiepskim stylu.
- Agüero to jedyny piłkarz, który opuścił Atlético jakby pod chmurą, zupełnie jakby był głupcem. Przychodził tu jako bohater, a odszedł tylnymi drzwiami.