Marokańczyk prezentował się bardzo dobrze na mundialu w Katarze. Pod koniec zeszłego roku zaszedł on ze swoją reprezentacją aż do półfinału turnieju. Ostatecznie zajęcie czwartego miejsca okazało się życiowym sukcesem piłkarza znanego przede wszystkim ze świetnych występów w Ajaksie Amsterdam.
Świetna dyspozycja 29-latka pozwalała myśleć Grahamowi Potterowi i władzom Chelsea o daniu jeszcze jednej szansy. Wiele wskazuje jednak, że jeszcze tej zimy gracz ofensywnej formacji znajdzie drogę ewakuacji ze Stamford Bridge. Według katalońskiego „Sportu” sam niedawno zaoferował swoje usługi FC Barcelonie, a niedawno większą chęć pozyskania wyraził inny klub z Premier League oraz AS Roma.
To właśnie Ziyech pozostaje na czele listy życzeń „Giallorossich” jako potencjalny następca Nicolò Zaniolo. Gianluca Di Marzio ustalił za pewnik formułę ewentualnego transferu. W grę wchodzi wyłącznie transfer definitywny, a nie wypożyczenie.
Takie żądanie spowodowane jest brakiem miejsca dla kolejnego wypożyczonego gracza. Władze FIFA wprowadziły przepis o ograniczeniu limitu zawodników o takim statusie do ośmiu.
Jakiej kwoty odstępnego oczekują więc londyńczycy? Mowa tu o 20 milionach euro, choć podejrzewa się, że ta suma jest jeszcze do zbicia przez potencjalnych negocjatorów.
Przez długi czas o Ziyecha zabiegał AC Milan, lecz mistrzowie Włoch w bieżącym oknie polegają przede wszystkim na układzie wypożyczeń. W tym wypadku nie uda się dopiąć transakcji nawet z obligatoryjnym wykupem po sezonie, więc drzwi do zawodnika wydają się zamknięte.
Lewonożny piłkarz zaliczył tylko jedną asystę w 15 występach dla „The Blues”.
Co ciekawe, dotąd wciąż rozegrał mniej minut w Premier League niż na ostatnich Mistrzostwach Świata.