„The Blues” musieli stosunkowo długo poczekać na unormowanie się sytuacji właścicielskiej i sprzedanie większościowego pakietu akcji przez objętego sankcjami Romana Abramowicza.
Z tego powodu dopiero pod koniec maja, kiedy to zespół trafił formalnie w ręce konsorcjum kierowanego przez Todda Boehly'ego, „The Blues” mogli wrócić na poważnie do gry na rynku transferowym.
Ekipa ze Stamford Bridge zamierza zaznaczyć na nim swoją obecność w mocny sposób. Dlatego prowadzi szeroko zakrojone działania mające na celu uzupełnić powstałe luki oraz wzmocnić drużynę prowadzoną przez Thomasa Tuchela.
I tak niewykluczone jest to, że pierwszym letnim nabytkiem londyńskiego klubu w nowej erze będzie jego były piłkarz - Nathan Aké.
„The Blues” negocjują warunki transferów środkowego obrońcy z Manchesterem City. Według Matteo Moretto, obie strony są już bliskie wypracowania pełnego porozumienia po tym, jak na stole wylądowała oferta opiewająca na około 40 milionów euro.
Tym samym „The Citizens” odzyskaliby znaczącą część sumy zainwestowanej w sprowadzenie reprezentanta Holandii z Bournemouth - 45,3 miliona euro w sierpniu 2020 roku.
Aké nie wywalczył sobie zaufania w oczach menedżera Pepa Guardioli. Z tego powodu w optymistyczny sposób odniósł się do zaliczenia powrotu do Chelsea, gdzie także nie udało mu się w przeszłości przebić, co doprowadziło do jego szeregu wypożyczenia i odejścia do wspomnianych „Wisienek”.
Środkowy obrońca zakończył ostatni sezon na 27 występach i trzech strzelonych golach.
Poza nim w orbicie zainteresowań ekipy ze Stamford Bridge znajduje się też Raheem Sterling.