Z każdym upływającym dniem reprezentant Danii rozważa wszelkie „za i przeciw” co do swojej dalszej przyszłości. Przez ostatnie pół roku bronił on barw Brentfordu, w którym odnajdywał się bardzo dobrze. Pod wodzą Thomasa Franka meldował się na boisku 11 razy, notując trafienie i cztery asysty.
30-latek związał się z „Pszczołami” krótkim, sześciomiesięcznym kontraktem, dołączając do zespołu w ostatnim dniu zimowego okienka transferowego. Wcześniej dochodził do pełni sił po dramatycznym upadku na murawę podczas EURO 2020 po zatrzymaniu akcji serca.
W międzyczasie, kiedy Inter zdecydował się na rozwiązanie kontraktu (zmuszony obowiązującymi w Serie A przepisami), Eriksen trenował wraz z zespołem Ajaksu Amsterdam, gdzie do niedawna szkoleniowcem był Erik ten Hag. Teraz tworzy on nowy projekt na Old Trafford, chcąc wcielić do niego także ofensywnego pomocnika.
Byłemu zawodnikowi Tottenhamu zależy przede wszystkim na występach od pierwszej minuty, gdyż za niespełna pięć miesięcy odbędzie się mundial w Katarze. Duńczycy w fazie grupowej rozegrają mecze z Francją, Australią i Tunezją.
Jeszcze do niedawna krążyły spekulacje, łączące jego osobę z powrotem do Tottenhamu. Wydaje się jednak to niemożliwe, gdyż Antonio Conte dobrze obsadził linię pomocy. Wcześniej drużynę zasilił Rodrigo Bentancur, a w tym miesiącu doszedł Yves Bissouma.
Nie patrząc na zakusy finansowe „Czerwonych Diabłów” i możliwość walki o trofea, Eriksen w stolicy Anglii czuje się komfortowo, mając wokół siebie wielu rodaków w zespole. To może być decydujący czynnik, mający wpływ na dalsze losy piłkarza.
Piłkarz aktualnie przebywa na wakacjach. Po zakończeniu urlopu wskaże ścieżkę, jaką zechce podążyć.