50-letni Anglik od grudnia znajduje się na liście bezrobotnych menadżerów. Pod koniec zeszłego roku Clarke został zwolniony z prowadzenia drużyny na The Hawthorns pomimo tego, iż w sezonie 2012/13 klub zakończył zmagania w lidze angielskiej na najwyższym miejscu w tabeli od ponad 30 lat.
Jednak już niedługo Clarke może ponownie pracować w Premier League. Crystal Palace nadal poszukuje odpowiedniego następcy Tony’ego Pulisa, który postanowił podać się do dymisji na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu. Steve przyznał, że Selhurst Park mogłoby być dla niego odpowiednim miejscem zatrudnienia.
- Premier League jest miejscem, gdzie chcę dalej pracować. Jeśli ktoś zgłosi się do mnie z ofertą, wtedy oczywiście rozpatrzę ją z wielkim zainteresowaniem - powiedział Clarke.
- Chcę w końcu wrócić do pełnienia swojej funkcji. Wiem, że Crystal Palace jest w tej chwili bez trenera po odejściu Tony’ego. Być może zgłoszą się po mnie. Jeśli tak, to świetnie, a jak nie, to będę musiał uszanować ich decyzję. Decyzja leży w rękach włodarzy - dodał.