Pomimo tego, że włoski szkoleniowiec w pierwszym sezonie pracy poprowadził Chelsea do tytułu mistrza Anglii, jego pozycja w klubie jest nieustannie podważana w mediach. Co jakiś czas pojawiają się informacje na temat przyszłości Antonio Conte i jego rozstania z posadą na Stamford Bridge jeszcze przed wypełnieniem obowiązującego do końca czerwca 2019 roku kontraktu.
Włoski menadżer uważa, że mógłby rozpocząć rozmowy na temat przedłużenia umowy z mistrzami Anglii, jeśli wydadzą oni oświadczenie popierające jego pracę. Kluby piłkarskie bardzo rzadko decydują się na taki ruch. „The Blues” po raz ostatni postanowili to zrobić w październiku 2015 roku, gdy podważana była pozycja Jose Mourinho.
Oczywiście wydanie takiego oświadczenia nie jest żadnym gwarantem tego, że Włoch utrzyma posadę do końca aktualnego kontraktu. Warto przypomnieć, że Mourinho został zwolniony zaledwie dwa miesiące po ostatnim tego typu komunikacie. Było to wywołane faktem, że drużyny znajdowała się w pobliżu strefy spadkowej, co nie grozi jej w obecnych rozgrywkach.
Conte wierzy, że podobna publikacja uchroni go przed nieustannym plotkowaniem na temat jego przyszłości. Włoch powiedział: „Muszę być szczery, bo takie spekulacje pojawiały się już po pierwszym spotkaniu aktualnego sezonu przeciwko Burnley. Być może chciałbym, żeby klub przygotował oświadczenie, w którym poprze moją pracę”.
- Jednocześnie jestem świadomy, że coś takiego raczej nie zdarzało się w przeszłości, więc nie powinienem liczyć na nic innego. Jestem jednak pewny, że chciałbym zobaczyć coś takiego przeciwko pojawiającym się spekulacjom – powiedział Conte.