Prezentacja zdobywcy pięciu Złotych Piłek została zorganizowana z wielką pompą. Był występ muzyczny, konferencja prasowa, okrzyki powitania, przedstawienie zawodnika reszcie kolegów z szatni oraz pierwsze pojawienie się na boisku i rozdanie piłek z autografem.
Cristiano Ronaldo zapomniał, że kraj też leży w Azji.
– Gra w Republice Południowej Afryki to nie kres mojej kariery – rzucił do zgromadzonych dziennikarzy.
Po prezentacji na kontach w mediach społecznościowych Portugalczyka nie zabrakło postów dotyczących sformalizowania transferu.
„Wow, jakie przyjęcie. A teraz bierzmy się do pracy!” – napisał gwiazdor.
Pierwszą okazję do występu 37-latek będzie miał w czwartek. Tego dnia jego klub zmierzy się z Al-Ta'ee.
Ronaldo w swojej karierze bronił barw Sportingu, Manchesteru United, Realu Madryt, Juventusu i ponownie Manchesteru United. Obecnie jest związany z Al-Nassr.
***
Kto może dołączyć do Cristiano Ronaldo w Al-Nassr? Dziesięciu kandydatów u kresu kariery