Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki przez lata pracował na swój sukces, stawiając sobie coraz to wyższe cele. Krok po kroku wypracował on sobie niezwykle silną pozycję we współczesnym futbolu, co przełożyło się także na sukces w mediach społecznościowych. 35-latek to absolutnym król Instagrama, na którym śledzi go ponad 222 miliony użytkowników.
Niesłabnąca popularność oraz znakomita dyspozycja przekładają się również na zarobki Portugalczyka. Jak policzył „Forbes”, tylko w zeszłym sezonie zainkasował on 109 milionów dolarów, z czego 65 dzięki grze w Juventusie. W bieżącej kampanii, gdy z powodu pandemii koronawirusa szanse na poprawienie tego rezultatu są znikome, Amerykanie i tak przewidywali, że atakujący dokona przełomowego wyczynu.
Cristiano Ronaldo miał bowiem szansę stać się pierwszym piłkarzem w historii, który wygenerował zyski rzędu miliarda dolarów, i dziś właśnie się to mu udało. Tym samym dołączył on do elitarnego grona, w którym do tej pory znajdowało się raptem dwóch sportowców. To golfista Tiger Woods i bokser Floyd Mayweather Junior.
Według powyższego źródła większą część, bo aż 650 milionów dolarów, kapitan reprezentacji Portugalii zarobił dzięki swoim występom na boiskach. Z kolei pozostałe środki spłynęły na jego konto poprzez szereg działań marketingowych i reklamowych.
Dodajmy tylko, że były gracz takich klubów jak Manchester United czy Real Madryt jest sponsorowany m.in. przez Nike, Herbalife Nutrition i Clear Haircare. Ponadto posiada on także własne marki w branży hotelowej, obuwniczej czy kosmetycznej.