CSKA Moskwa faworytem w walce o angaż Gabbiadiniego

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Sport24.ru | Championat | The Mirror

Jak informuje „The Mirror”, CSKA Moskwa jest obecnie liderem wyścigu po podpis Manolo Gabbiadiniego.

27-letni napastnik trafił do Southampton w styczniu 2017 roku. Od tego czasu strzelił raptem 12 goli. Natomiast w obecnym sezonie trzy ostatnie mecze spędził na trybunach. To jasny sygnał od Ralpha Hasenhüttla, trenera „Świętych”, że nikt już nie liczy na Włocha. 

Do tej pory włoskie oraz angielskie media informowały, że Gabbiadni znajduje się na celowniku Fiorentiny i Bologni, lecz obie te ekipy są zainteresowane jedynie wypożyczeniem z opcją wykupu. Takie rozwiązanie nie jest preferowane przez władze angielskiego klubu, które chcą rozstać się z byłym snajperem Juventusu już na stałe.

To może zapewnić skorzystanie z oferty CSKA Moskwa, które według „The Mirror” proponuje 5,5 miliona euro. Należy jednak pamiętać, że „Konie” rozważają także pozyskanie Wesleya Moraesa (więcej - tutaj), co może pokrzyżować plany „Świętych”. Oprócz ekipy Wiktora Hanczarenki, Włoch znajduje się w orbicie zainteresowań Spartaka Moskwa. Informacje te próbował zweryfikować rosyjski „Championat”, lecz agent zawodnika odmówił komentarza w tej sprawie. 

11-krotny reprezentant Włoch nosi się z zamiarem opuszczenia klubu z St Mary's Stadium, a Ralph Hasenhüttl nie liczy już na niego. Tym samym w najbliższym czasie powinniśmy być świadkami transferu z udziałem wychowanka Atalanty, którego umowa z obecnym pracodawcą wygasa dopiero w połowie 2021 roku.  

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tego jeszcze nie było. Pampersy na murawie przy okazji meczu Ekstraklasy [FOTO] OFICJALNIE: West Ham będzie miał nowego menedżera OFICJALNIE: Carlitos odchodzi z Astany. Szczery komunikat Bayern Monachium chce go z powrotem. Jest konkretny plan Dosadna wiadomość kibiców Pogoni Szczecin do jej piłkarzy [FOTO] Bayer Leverkusen zaskoczy transferem?! Ta opinia może być kluczowa dla losów Górnika Zabrze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy