Reprezentacja Polski w minioną niedzielę zakończyła swój udział na Mistrzostwach Świata w Katarze. Podopieczni Czesława Michniewicza mogą być jednak względnie zadowoleni, bo udało im się wyjść z grupy.
W 1/8 finału rywalem nie do przejścia okazała się Francja, która pokonała „Biało-czerwonych” w stosunku 3-1.
Na temat turnieju z Jackiem Kurowskim rozmawiał wspomniany Michniewicz. Został on między innymi zapytany przez dziennikarza o to, czego najbardziej żałuje w związku z mundialem w Katarze.
- Prawda jest taka, że wiele rzeczy się po czasie żałuje i co zrobić. Jeśli chodzi o przykłady, to przede wszystkim sytuacji Piotra Zielińskiego w meczu przeciwko Francji. Nasz rywal był przecież zdecydowanym faworytem. To zespół świetnie zorganizowany ze znakomitymi zawodnikami. Ta nasza bramka mogła jednak spowodować u nich nerwowość, że mecz wymyka się spod kontroli.
- Żałuję zatem tego najbardziej. Gol w pierwszej połowie dałbym nam prowadzenie i to byłoby coś niesamowite. Dałoby to pewnie wiarę całemu narodowi i być może doprowadziłoby do dogrywki i rzutów karnych, a może i zwycięstwa. Przypominaliby to pewnie latami, ale to się nie udało i musimy się z tym pogodzić.
Reprezentacja Polski swój kolejny mecz rozegra dopiero 24 marca 2023 roku. Wówczas zmierzy się na wyjeździe z Czechami w ramach eliminacji do EURO 2024.