Jeszcze na początku tego roku środkowy obrońca przedłużył kontrakt, który wiąże go z FC Barceloną do końca czerwca 2026 roku. Szybko okazało się jednak, że zawodnik nie znajduje się w planach Xaviego na kolejny sezon, dlatego też wicemistrz Hiszpanii szuka dla niego nowego pracodawcy.
W ostatnich dniach najgłośniej mówi się o przeprowadzce do Lyonu. To właśnie z tego zespołu 31-krotny reprezentant Francji przywędrował na Camp Nou przed sześcioma laty. Wówczas „Duma Katalonii” wyłożyła na zakup 25 milionów euro.
Największą bolączką w obecnej współpracy między obiema stronami jest kiepska dyspozycja zdrowotna piłkarza. Cały ubiegły sezon to zaledwie jeden występ w jego wykonaniu. W związku z długim leczeniem złamanego palca u nogi i ubytkami sprawnościowymi Barça szuka odpowiedniego wyjścia z sytuacji.
Początkowo prasa z Katalonii wieszczyła nawet unieważnienie umowy, jednak bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem będzie opcja wypożyczenia. Klub chce odciążyć swój budżet płacowy w perspektywie nadchodzących wzmocnień.
Pensja zawodnika nie należy do najniższych, jednak niektóre kluby z Europy przyglądają się sytuacji. Oprócz Lyonu, zaciekawienie defensorem wyrażają OGC Nice, Girona, a nawet Fiorentina.
Francuski mistrz świata pomógł wcześniej Barcelonie przy odniesieniu wielu sukcesów na krajowym podwórku, między innymi sięgając dwukrotnie po mistrzostwo Hiszpanii oraz trzykrotnie po Puchar Króla.