Dani Alves: Miałem porozumienie z tym klubem z Premier League

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: FourFourTwo

Dani Alves opowiedział w wywiadzie dla „FourFourTwo”, że wcale nie musiał trafić do Barcelony.

Brazylijczyk w latach 2002-08 reprezentował barwy Sevilli, w której wyrósł na jednego z najlepszych prawych obrońców na świecie. Około dziesięć lat temu defensor był łakomym kąskiem dla największych piłkarskich klubów w Europie.

Ostatecznie Alves trafił w 2008 roku do Barcelony, ale otoczenie mógł zmienić już wcześniej, kiedy to otrzymał ofertę z Liverpoolu.  Negocjacje upadły na ostatniej prostej, a na Anfield zagrał inny obrońca sprowadzony z LaLiga, Álvaro Arbeloa.

- W dużej mierze transfer do Liverpoolu był gotowy. Z jakiegoś powodu został odwołany w ostatniej chwili. Jednak nie wiem dokładnie, dlaczego tak się to skończyło, bo nie kierowałem wszystkimi negocjacjami. Reprezentowali mnie inni ludzie.

- Podobne rzeczy działy się później z Chelsea i Realem Madryt. Oczywiście, wszystko skończyło się dobrze dla Cules [kibice Barcelony – przyp. red.] i także dla mnie, bo zapisałem na Camp Nou piękną historię.

- Chciałem wygrać trofea, których nie mógłbym zdobyć, gdybym został w Sevilli. Zżyliśmy się ze sobą, ale dla mnie to nie jest wystarczające. Sześć miesięcy przed otwarciem okna transferowego dowiedziałem się o zainteresowaniu Barcelony. Od razu oznajmiłem, że jestem chętny na taki ruch ze względu na historię Brazylijczyków, którzy grali tam przede mną, wielkość klubu i styl gry.

- To był bardzo udany związek, dlatego zawsze będę wdzięczny Pepowi Guardioli, Txikiemu Begiristainowi [ówczesny dyrektor sportowy Barcelony – przyp. red.] i Joanowi Laporcie [ówczesny prezydent Barcelony – przyp. red.] za danie mi szansy do zostania wielką gwiazdą – przyznał Dani Alves.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny” Wyróżnienie dla piłkarza Górnika Zabrze Prezes Pogoni Szczecin o finale Pucharu Polski. „To nas trochę zgubiło” Tego jeszcze nie było. Pampersy na murawie przy okazji meczu Ekstraklasy [FOTO] OFICJALNIE: West Ham będzie miał nowego menedżera OFICJALNIE: Carlitos odchodzi z Astany. Szczery komunikat

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy