Dotychczas 117-krotny reprezentant Włoch nie brał jeszcze głównej odpowiedzialności za wyniki w roli szkoleniowca. W zeszłym roku zbierał pierwsze szlify w sztabie Roberto Manciniego, dokładając cegiełkę do sukcesu podczas EURO 2020.
Nadchodzi jednak czas, aby emerytowany defensywny pomocnik spróbował swoich sił jako trener pierwszego zespołu. Wydawało się, że jeszcze w tym miesiącu zostanie wrzucony na głęboką wodę w Serie A. Pojawiały się bowiem spekulacje, że znajduje się on na liście życzeń Salernitany.
Temat wydaje się jednak nieaktualny. Minionej niedzieli „Bordowi” przełamali passę spotkań bez zwycięstwa, pokonując Hellas Veronę 2:1. Taki rezultat spowodował, że Davide Nicola nie otrzyma wypowiedzenia od swojego pracodawcy w nadchodzących godzinach.
Według doniesień Gianluki Di Marzio, na horyzoncie powinien ujawnić się wakat w innym miejscu. De Rossi miał już odbyć pierwsze rozmowy z prezydentem SPAL, Joe Tacopiną.
Ekipa z Serie B zamierza rozstać się z Roberto Venturato po rozczarowującym początku sezonu. Po ośmiu kolejkach „Biancazzurri” w klasyfikacji ledwie wynurzają się ponad strefę spadkową.
Wcześniej docierały sygnały o zainteresowaniu De Rossim ze strony Bologny i Sampdorii. Dyskusje w sprawie ustalenia szczegółów kontraktu nigdy jednak nie miały miejsca, tak jak dzieje się w przypadku potencjalnego angażu na Stadio Paolo Mazza.