Coraz więcej wskazuje na to, że jest to ostatni sezon Mauricio Pochettino w roli szkoleniowca paryżan. Argentyńczyk czuje się osamotniony na Parc des Princes, nie ma poparcia wśród władz, a klub jest bardzo zmotywowany do tego, aby sprowadzić w jego miejsce „Zizou”.
Jak podaje Footmercato.com, wraz z Pochettino odejść może Leonardo. Minione okno transferowe w największych ligach europejskich obnażyło ogromną niekompetencję ze strony Brazylijczyka.
To on chociażby stoi za tym nieudanym wyjazdem Juniora Diny Ebimbe do Bayeru Leverkusen czy fiaskiem negocjacyjnym w sprawie angażu Tanguya Ndombele.
W styczniu do drużyny nie dołączył żaden nowy zawodnik, rozgoryczenie jest zatem ogromne, a w ocenie kibiców głównym winowajcą tego jest właśnie Leonardo.
Zinédine Zidane doskonale wie o zapędach autonomicznych 52-latka i nie zamierza z nim współpracować, jeśli już przybędzie do Paryża.
Katarscy mocodawcy wicemistrza Francji wierzą, że tylko ten wielce utytułowany szkoleniowiec jest w stanie zaprowadzić porządek w szatni zespołu, dlatego są oni gotowi zaoferować mu najwyższą pensję w historii klubu, znacznie powyżej 12 milionów euro netto rocznie. Oprócz tego miałby on duże uprawienia na wzór menedżera z Premier League.
49-latek w przeszłości pełnił już rolę chociażby dyrektora sportowego, więc powinien sobie z tym zadaniem poradzić. Jest on jednak świadom tego, że brakuje mu doświadczenia w niektórych aspektach kierowania ekipą, dlatego nie miałby nic przeciwko zatrudnieniu Arsène’a Wengera, być może w roli dyrektora technicznego.
RMC Sport dodaje, że wszystko zależy od Didiera Deschampsa. Jeśli pojawią się z jego strony sygnały, że zamierza opuścić reprezentację Francji, dla Zidane’a będzie to pierwsza opcja.