Udany sezon 25-latka zwrócił uwagę kilku klubów, a do tej pory silnie zainteresowany graczem był Lech Poznań. „Kolejorz” obserwował skrzydłowego Górnika Zabrze od dłuższego czasu i w pewnym momencie wydawało się nawet, że transfer jest blisko. Zespół z INEA Stadion będzie musiał jednak obejść się smakiem, ponieważ wszystko wskazuje na to, że następnym przystankiem w karierze zawodnika będą Bałkany.
Chorwacka redakcja serwisu „Goal” przygląda się sytuacji transferowej w Dinamie Zagrzeb i przekazuje, że transakcja z Polakiem w roli głównej została już praktycznie sfinalizowana. Zwolennikiem transferu był trener Nenad Bjelica, który nalegał na sprowadzenie Kądziora do Lecha, jeszcze zanim został zwolniony. Po przeprowadzce do Zagrzebia szkoleniowiec nie zmienił planów i wciąż chciał mieć skrzydłowego w swoim zespole.
Oferta mistrzów Chorwacji okazała się wystarczająco kusząca, by przekonać piłkarza oraz władze Górnika. „Goal” podaje, że wszystko zostało już ustalone, Kądzior rzekomo zdążył nawet podpisać umowę z nowym klubem. Potwierdzenie transakcji ma nastąpić, kiedy tylko zabrzanie prześlą „Modrim” ostatnie dokumenty. Oficjalnego komunikatu można spodziewać się nawet w najbliższych godzinach.
Kądzior może otrzymać za zadanie zastąpienie młodszego od siebie Daniego Olmo. Hiszpan zdobył osiem bramek i zaliczył sześć asyst w 26 ligowych meczach ostatniego sezonu i teraz chce go u siebie Valencia. 20-latek wykazuje spory potencjał, a do tego jest wszechstronny, co motywuje „Los Che” do walki o usługi skrzydłowego. Dinamo odrzuciło już wcześniejszą ofertą Valencii, a teraz ma oczekiwać około 10 milionów euro.
Oprócz Polaka do zespołu Bjelicy może dołączyć również utalentowany Lovro Majer. 20-latek na co dzień występuje na pozycji ofensywnego pomocnika w NK Lokomotiva. Również w jego przypadku temat jest bardzo zaawansowany, a potwierdzenie może nastąpić w najbliższym czasie.