23-latkowi kontrakt z Tottenhamem wygasa latem przyszłego roku, tak więc jest to ostatnia możliwość, by móc na nim zarobić, tym bardziej, że zawodnik nie ma stałego miejsca w składzie Harry’ego Redknapp’a.
Menedżer Swansea, Brendan Rodgers, jest wielkim fanem talentu Dos Santosa, który pasowałby do stylu gry preferowanego przez „Łabędzie”, bo przypomina hiszpański futbol, w którym zawodnik powinien się odnaleźć, bo przez kilka sezonów grał m.in. w Barcelonie. Rodgers był nawet obecny na wygranym przez Meksyk 2-0 meczu z Walią. Chciał przyjrzeć się grze Giovanniego.
Ostatnio klub z Walii sfinalizował transfer Gylfi Sigurdssona z niemieckiego Hoffenheim, za którego zapłacili 6,8 miliona funtów. Jest to rekordowa cena, jaką zgodziła się zapłacić drużyna z Liberty Stadium. Pobić ją może Dos Santos, aczkolwiek wydaje się, że najbardziej prawdopodobne jest jego wypożyczenie.
Meksykanin w przyszłym tygodniu spotka się z właścicielem „Spurs”, Danielem Levy’m w celu wyjaśnienia swojej przyszłości.