Wraz z odejściem Paulo Dybali w składzie „Starej Damy” powstała luka. Argentyńczyk mimo nie najlepszej dyspozycji w ostatnim czasie stanowił dla turyńczyków niezwykle wszechstronną opcję w ofensywie.
Obecnie w kadrze Juve znajduje się dwóch nominalnych środkowych napastników - wspomniany Vlahović i młody Kaio Jorge, leczący poważny uraz. Sytuacja ta sprawia, iż transfer nowej „dziewiątki” stanowi główny cel włodarzy czwartej drużyny poprzedniej edycji Serie A w trwającym oknie.
Casting na nowego snajpera ekipy w Piemoncie trwa w najlepsze. Do tej media łączyły z zasileniem kadry Massimiliano Allegriego między innymi dobrze znanego kibicom Álvaro Moratę, Anthony’ego Martiala, Timo Wernera czy Memphisa Depaya. Kolejnym poważnym kandydatem ma być Luis Muriel, związany od trzech lat z Atalantą.
Postać Kolumbijczyka z ekipą z Allianz Stadium wiązana była już kilkukrotnie, aczkolwiek zawsze brakowało w tej sprawie konkretów.
Calciomercato.com podaje, że „Bianconeri” nawiązali już kontakt z Atalantą w sprawie 31-latka, badając swoje szanse na transfer. Klub z Bergamo otwiera się na sprzedaż swojego zawodnika, oczekując za niego około 15 milionów euro. Kwota ta nie stanowi dla działaczy z Turynu problemu, aczkolwiek ci, bącząc na wygasający w przyszłym roku kontrakt napastnika liczyli na mniejszą.
45-krotny reprezentant Kolumbii na Półwysep Iberyjski trafił w 2010 roku, zasilając barwy Udinese Calcio. Od tego czasu wychowanek Deportivo Cali grał na włoskich boiskach jeszcze dla Lecce, Sampdorii, Fiorentiny i w końcu Atalanty.
Łącznie na najwyższym szczeblu ligowym w Italii rozegrał 280 spotkań, w których 98-krotnie trafiał do siatki i 48-krotnie asystował.
Luis Muriel ma w swoim CV również zagraniczne przygody w Granadzie i Sevilli, lecz te nie należały do zbyt udanych.