W ostatnich tygodniach na Özila i Ilkaya Gündogana spadła w Niemczech ogromna krytyka. Obaj zawodnicy z tureckimi korzeniami spotkali się z prezydentem Turcji, Recepem Erdoğanem, którego metod nie pochwalają niemieckie władze. Podarowali mu swoje koszulki i w poście w mediach społecznościowych nazwali „swoim prezydentem”, co wywołało skandal za naszą zachodnią granicą.
Wielu postulowało nawet o zawieszenie zawodników i niepowoływanie ich na mundial. Pomocnicy Arsenalu i Manchesteru City spotkali się potem z wiceprezydentem Niemiec, aby wyjaśnić sytuację. Gündogan ponadto postanowił podjąć próbę załagodzenia sytuacji, tłumacząc się w mediach, jednak jego dwa lata starszy kolega postanowił nie zabierać publicznie głosu, co tylko wzmogło krytykę wobec niego. Sztab niemieckiej kadry i inni zawodnicy obawiają się negatywnych reakcji niemieckich kibiców podczas meczów i starają się udzielić wsparcia 29-letniemu pomocnikowi.
- Wiele o nim napisano, ale to w większości nieprawda. Mesut jest w świetnej formie, jest uśmiechnięty i dużo żartuje. Ma techniczne umiejętności, jakie posiada niewielu na świecie. Zawsze, gdy potrzeba, można na niego liczyć. Atmosfera w zespole jest świetna, pomimo wszystkiego, co się wokół niego dzieje.
- On zawsze jest gotów zrobić coś niespodziewanego. To nasz najbardziej kreatywny zawodnik. Jestem pewien, że odegra ważną rolę na turnieju, którego początku wszyscy nie możemy się już doczekać - zakończył 25-latek.
Sam Draxler z kolei słowa wsparcia otrzymał od selekcjonera niemieckiej kadry - Joachima Löwa. Na konferencji przed meczem z Meksykiem (niedziela, 17:00) 58-latek wyróżnił pomocnika PSG w szczególny sposób.
- Był kapitanem zespołu na Pucharze Konfederacji. Zrobił tam kolejny krok w karierze i jeszcze się rozwinął. Był ostatnio w znakomitej formie, a ja jestem fanem jego umiejętności. Może odegrać na tym mundialu kluczową rolę.
Reprezentacja Niemiec w fazie grupowej rosyjskiego turnieju, oprócz Meksyku, zagra z Koreą Południową i Szwecją.