Holenderski zawodnik grający na lewej flance opuścił w 2007 roku zespół ze stolicy Hiszpanii na rzecz Realu Madryt. W Hiszpanii nie mógł jednak przebić się do pierwszej jedenastki, co poskutkowało wypożyczeniem go do drużyny Evertonu. Tam również nie znalazł dla siebie miejsca występując w zaledwie 10 meczach angielskiej ekstraklasy.
Powodem odsunięcia go od pierwszej drużyny były jego poza boiskowe wybryki, które poskutkowały również brakiem powołania do narodowej kadry, która wystąpi podczas Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie.
Po serii niepowodzeń, niesformy Holender przyznał, że z chęcią powróciłby do ojczyzny, gdzie mógłby nie tylko stać się czołową postacią, ale i grać w Lidze Mistrzów, do której zakwalifikowała się drużyna z Rotterdamu.
- Rotterdam to moje miasto - to miejsce do którego chciałbym powrócił, aby móc kontynuować swoją karierę. Co prawda Feyenoord nie zgłosił jeszcze swojego zainteresowania, lecz z pewnością bym im nie odmówił. Jeśli będzie taka potrzeba - sam do nich zadzwonię! - stwierdził Drenthe.