„Bianconeri” z pewnością nie mogą zaliczyć niedzielnego wieczoru do udanych. Podopieczni Massimiliano Allegriego rozegrali nie najlepsze spotkanie przeciwko Napoli, a zachowawcza gra zemściła się w samej końcówce, kiedy impas udało się przełamać gościom. Kalidou Koulibaly wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i zapewnił swojemu zespołowi ważne trzy punkty, które zbliżyli „Partenopeich” na jeden punkt od turyńczyków.
Na domiar złego „Stara Dama” może mieć nie lada problem w samej końcówce sezonu, bowiem z gry może wypaść Giorgio Chiellini. Filar defensywy mistrzów Włoch musiał opuścić boisko już na początku meczu z „Vesuvianimi”. Po jednej z interwencji stoper zaczął wyraźnie kuśtykać, ale mimo to starał się kontynuować grę.
Gdy ból coraz bardziej dawał o sobie znać, interweniować musiał sztab medyczny „Juve”. Chiellini podjął kolejną próbę powrotu do gry, ale w walce o piłkę uraz przypomniał o sobie ponownie i wtedy Massimiliano Allegri zdecydował się na przeprowadzenie zmiany, by nie ryzykować groźniejszej kontuzji.
Wstępne prognozy nie są zbyt optymistyczne. Tuż po meczu wydawało się, iż 33-latek doznał urazu mięśnia, co mógł sugerować fakt, że zawodnik trzymał się za tył dolnej części uda. Dziennikarze „Sky Sport Italia” informują jednak, że kontuzja może być poważniejsza - gracz miał doznać przeprostu kolana. Jeśli badania medyczne to potwierdzą, Chiellini może wypaść z gry na kilka tygodni, a to by oznaczało, że nie mógłby zagrać w kilku kluczowych meczach, a nawet może go czekać absencja do końca rozgrywek.
Na gorąco Allegri powiedział żurnalistom, że piłkarz niemal na pewno nie będzie mógł zagrać w przyszły weekend, kiedy rywalem Juventusu będzie Inter.