W mediach coraz częściej spotykamy się ze spekulacjami dotyczącymi wznowienia lub przedwczesnego zakończenia obecnego sezonu.
Na chwilę obecną przedstawiciele europejskiego futbolu są w większości nastawieni na powrót do rywalizacji w późniejszym terminie, aby uratować szereg klubów przed poważnymi kłopotami finansowymi lub nawet bankructwem.
Szczególne problemy mogą mieć drużyny z Premier League, które na różnego rodzaju umowach i zobowiązaniach mogą stracić łącznie grubo ponad miliard euro.
Dyrektor techniczny ds. sportowych w Udinese jest przekonany, że angielskie zespoły muszą przygotować się na dalsze funkcjonowanie bez tych pieniędzy.
- Belgowie zapowiedzieli już zakończenie swojej ligi i to pomimo gróźb kierowanych ze strony UEFA. Angielska Premier League opublikuje wkrótce podobne oświadczenie, ponieważ sytuacja staje się u nich coraz bardziej poważna - powiedział Pierpaolo Marino.
- Mam szczerą nadzieję, że po koronawirusie znów będziemy mogli normalnie grać w piłkę nożną. Nie ma znaczenia, jak długo jeszcze potrwa ta przerwa. Musimy wydostać się z niebezpiecznej strefy. Martwię się nie o ten sezon, a o kolejne - dodał przedstawiciel Udinese, którego właścicielem jest rodzinna Pozzo posiadające także większościowy pakiet akcji w Watfordzie.