W sobotę 2 maja ukazało się w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej nowe rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii na terenie kraju.
Wśród umieszczonych zapisów znalazł się między innymi punkt umożliwiający klubom Ekstraklasy wznowienie treningów na innych niż do tej pory przyjętych zasadach.
Początkowo premier Mateusz Morawiecki zgodził się na otwarcie boisk i orlików dla maksymalnie sześciu osób przebywających na murawie.
Po ostatnich konsultacjach postanowił wykonać ukłon w stosunku do graczy występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej i zdecydował się umożliwić im rozpoczęcie zajęć w 14-osobowych grupach - 13 piłkarzy i trener.
Takie warunki będą obowiązywać do 9 maja. Od kolejnego dnia aż do 24 maja liczba zawodowców przebywających na jednym boisku zostanie zwiększona do 25 osób.
„20.1. Na stadionach i boiskach w zakresie organizacji współzawodnictwa sportowego przez ligę zawodową działającą w najwyższej klasie rozgrywkowej w sporcie piłka nożna może przebywać, bez udziału publiczności, w tym samym czasie:
1) od dnia 4 maja do dnia 9 maja 2020 r. nie więcej niż 14 osób korzystających z tych obiektów, z wyłączeniem ich obsługi;
2) od dnia 10 maja do dnia 24 maja 2020 r. nie więcej niż 25 osób korzystających z tych obiektów, z wyłączeniem ich obsługi” - czytamy w rozporządzeniu.
Wprowadzone zasady obowiązują wyłącznie zespoły z Ekstraklasy. Tym samym zawodowcy z niższych klas oraz amatorzy będą mogli od poniedziałku przebywać na boiskach w maksymalnie sześć osób.
Pokrzywdzeni z tego tytułu mogą czuć się pierwszoligowe drużyny Miedzi Legnica i Stali Mielec, które są rywalami Lecha Poznań oraz Legii Warszawa w półfinale Pucharu Polski, od którego mamy rozpocząć granie na rodzimych boiskach.