Endrick to wschodząca gwiazda brazylijskiej piłki. Pomimo raptem szesnastu lat na karku, atakujący jest uważany za jednego z najlepszych zawodników młodego pokolenia w swoim kraju. Nie powinno zatem dziwić, że zainteresowanie nim przejawiają same największe kluby świata.
Początkowo mówiło się o nim w kontekście FC Barcelony, ale w ostatnich dniach do rozmów przystąpił Paris Saint-Germain, który zaoferował za tego młokosa 20 milionów euro.
To nie spotkało się z aprobatą pracodawcy zawodnika, Palmeiras, jednak dało jasno do zrozumienia, że Francuzi są w tej układance poważnym graczem i wkrótce mogą poprawić propozycję.
Czy tak się wydarzy? Na razie nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że ekipa z São Paulo ma z zawodnikiem ważny kontrakt, gdzie znajduje się klauzula, która opiewa na 60 milionów euro. Mówi się jednak, że transfer będzie możliwy, gdy kontrahent zaproponuje sumę pomiędzy 35 a 40 milionów euro.
Kto w tym momencie jest najbliżej wygrania wyścigu o podpis Endricka? Według informacji podawanych przez „Markę” to miano należy przyznać Realowi Madryt.
Wspomniane źródło donosi wprawdzie, że „Królewscy” nie złożyli za atakującego żadnej oferty, ale działają w ciszy.
Udało im się skontaktować z otoczeniem Endricka i panuje przeświadczenie, że wszystko zmierza ku szczęśliwej finalizacji tego ruchu. To inwestycja w przyszłość i wkrótce możliwe, że Real wystosuje coś oficjalnego.
Sam zawodnik, który niedawno zadebiutował w dorosłym zespole Palmeiras, dołączyłby do nowej ekipy dopiero w 2024 roku, czyli po ukończeniu 18. roku życia. Tam bowiem stanowi prawo.