Belgia pokonała drużynę Cristiano Ronaldo 1:0 w drodze do ćwierćfinału, ale mogło się to odbyć kosztem Hazarda i De Bruyne'a, którzy nabawili się kontuzji w Sewilli.
Wspaniałe uderzenie Thorgana Hazarda z dystansu ustawiło spotkanie z Portugalczykami, jednak zostało przyćmione przez starszego brata Hazarda, który trzymał się za podudzie, opuszczając boisko pod koniec meczu, a De Bruyne miał problem z kostką na początku drugiej połowy.
Po wszystkim, Eden Hazard - który jest nękany przez liczne kontuzje od czasu dołączenia do Realu Madryt w 2019 roku - powiedział dziennikarzom: - Poczułem ból i jakiś problem ze ścięgnem.
- Myślę, że coś mi jest, zobaczymy jutro. Dobrze przeanalizujemy kontuzję, zobaczymy po wszystkim, z jak poważnym urazem przyszło mi się teraz mierzyć. Jako kapitan zostanę z kadrą, ponieważ mam do odegrania ważną rolę - dodał.
Z kolei Thorgan Hazard powiedział: - Mam nadzieję, że to nie jest poważna kontuzja, ale nie wygląda to zbyt dobrze. Sztab medyczny w Belgii jest bardzo dobry, więc mamy nadzieję, że wszystko będzie w porządku przez resztę turnieju. Również w przypadku Kevina, ponieważ potrzebujemy tych dwóch zawodników, aby iść do przodu.
Belgia odniosła swoje pierwsze zwycięstwo nad Portugalią od września 1989 roku (3:0 w eliminacjach do Mistrzostw Świata) - kończąc tym samym passę pięciu spotkań bez zwycięstwa (dwa remisy i trzy porażki).