Mancini stara się utrzymać wysokie morale w drużynie, która dominuje na tegorocznych Mistrzostwach Europy. W porównaniu z poprzednimi meczami w ekipie „Azzurrich“ doszło aż do ośmiu zmian personalnych. Bohater jednej z nich, Matteo Pessina, zapewnił Włochom wygraną dzięki zdobyciu jedynego gola w starciu z rodakami Garetha Bale'a.
W 88. minucie za Donnarummę wszedł również Sirigu. Kilka minut wcześniej na placu gry zameldował się Castrovilli i brakowało tylko Mereta, aby wszyscy piłkarze Włoch pojawili się na boisku na EURO 2020.
To właśnie zmiana z udziałem Sirigu może budzić największe zdziwienie wśród kibiców. Włoscy reporterzy niemal od razu spieszyli z wyjaśnieniami. W 1990 roku sam Mancini wyjechał wraz z reprezentacją na Mistrzostwa Świata jako piłkarz, ale ani razu nie zameldował się tam na boisku i miał przez to olbrzymi żal do sztabu szkoleniowego. Chcąc uniknąć tej sytuacji w przypadku Sirigu, zdecydował się on na tego rodzaju gest w jego stronę.
34-letni Sirigu na co dzień występuje w Torino.