Skomentował przy okazji kontrowersyjną decyzję o przyznaniu jego ekipie rzutu karnego. Zdaniem faulowanego według sędziego Danny'ego Makkelie reprezentanta Anglii - była to ewidentna jedenastka.
Anglia wygrała z Danią 2-1 po dogrywce. Decydującą bramkę dopiero w 104. minucie strzelił Harry Kane, skutecznie dobijając piłkę do bramki po własnym strzale z karnego obronionym przez Kaspera Schmeichela.
- To topowy występ. Musieliśmy się srogo namęczyć, przecież pierwszy raz w tym turnieju straciliśmy bramkę. Zaraz wyrównaliśmy, ale musieliśmy pozostać cierpliwymi, z odpowiednim poziomem agresji i mocy. Wiedzieliśmy, że możemy ich przycisnąć. W końcu dostaliśmy karnego - wyjaśnił przebieg meczu Sterling.
- To zdecydowanie był faul na rzut karny. Wpadłem w osiemnastkę, on wystawił nogę. To był czysty karny.
- Wykonaliśmy następny krok w odpowiednim kierunku. Jednak kiedy tylko wejdziemy do szatni, będzie po sprawie. Musimy teraz skoncentrować się na weekendzie, czyniąc krok po kroku. Tak powinniśmy zrobić - spuentował.
Anglicy w wielkim finale zmierzą się z Włochami już w najbliższą niedzielę. Początek spotkania o godzinie 21:00.