Zarówno Francuz jak i Brytyjczyk powiedzieli w niedzielę, że ich rządy będą wspierać próby zdławienia kontrowersyjnej Superligi, która, według nich, grozi podważeniem zasady zdrowej rywalizacji w sporcie.
Kiedy czołowe kluby piłkarskie w Europie ogłosiły swój plan wycofania się z elitarnych rozgrywek UEFA i zorganizowania samorządnego turnieju, Macron powiedział, że Francja wykona „wszystkie niezbędne kroki”, aby obronić Ligę Mistrzów. Johnson dodał później, że stworzenie Superligi byłoby „bardzo szkodliwe dla piłki nożnej” i on pomoże władzom piłkarskim „w podejmowaniu działań”.
Co więcej, brytyjski sekretarz kultury, Oliver Dowden, poprosił urzędników o sporządzenie listy „bardzo solidnych opcji”, które rząd może rozważyć, kiedy zajdzie potrzeba podjęcia działań przeciwko sześciu angielskim klubom, jeśli podejmą się „ucieczki” do Superligi. Dowden przyznał, że rząd zastanawia się również, czy plan Superligi nie byłby naruszeniem prawa konkurencji.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. promowania europejskiego stylu życia, Margaritis Schinas, we wczesnych godzinach porannych napisał na Twitterze swój sprzeciw w sprawie Superligi, twierdząc: „Musimy bronić europejskiego modelu sportu opartego na wartościach, różnorodności i integracji. Nie ma miejsca na to, aby nieliczne, bogate i wpływowe kluby rezerwowały rozgrywki tylko dla siebie”. Następnie dodał: „Uniwersalność, integracja i różnorodność to kluczowe elementy sportu i naszego europejskiego stylu życia”.
Grupa sportowa Parlamentu Europejskiego potępiła w oświadczeniu propozycję Superligi, pisząc, iż „rywalizacja w ucieczce” jest sprzeczna z wartościami, których wyznawcami jest wspomniana grupa.
MICHAŁ NIKLAS