39-letni Hiszpan, który w zeszłym miesiącu zapowiedział, że po sezonie rozstanie się z Wigan, ma w najbliższych dniach zostać oficjalnie przedstawiony jako nowy trener Evertonu. Zastąpi on na tym stanowisku Davida Moyesa, który podpisał sześcioletni kontrakt z Manchesterem United.
W ubiegłym tygodniu "The Toffees" otrzymali od władz Wigan pozwolenie na prowadzenie negocjacji z Martinezem.
- Uzgodniliśmy z prezesem Evertonu, Billem Kenwrightem, szczegóły odnośnie odszkodowania - powiedział prezes Wigan, Dave Whelan.
Hiszpański menedżer dołączył do Wigan po odejściu ze Swansea w czerwcu 2009 roku. Dwa lata później mocno był łączony z przeprowadzką do Aston Villi, jednak ostatecznie został w klubie z hrabstwa Greater Manchester.
Martinez jako piłkarz, spędził sześć lat w barwach "The Latics". Po objęciu klubu, trzy sezony z rzędu udało mu się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii, mimo ograniczonego budżetu.
W tym sezonie Wigan zajęło 18 miejsce, co oznacza, że w przyszłej kampanii zagrają w Championship, jednak nie przeszkodzi to im w udziale w Lidze Europejskiej. Stanie się tak, ponieważ Wigan triumfowało w Pucharze Anglii, pokonując niespodziewanie Manchester City 1-0.
Everton zapłaci odszkodowanie
Everton zgodził się zapłacić klubowi Wigan Athletic odszkodowanie za menedżera Roberto Martineza, który do środy powinien zostać ogłoszony nowym szkoleniowcem "The Toffees".