Kolumbijczyk został wypożyczony do drużyny prowadzonej przez Louisa van Gaala z AS Monaco pod koniec letniego okna transferowego. Sprowadzeniem napastnika było zainteresowane wiele klubów, ale to "Czerwone Diabły" przekonały Falcao do dołączenia w ich szeregi.
28-letni napastnik w sezonie letnim rozpoczął powrót do formy po ciężkiej kontuzji więzadła krzyżowego, przez którą stracił możliwość gry w rundzie wiosennej i na mistrzostwach świata w Brazylii. Większość fanów spodziewała się jednak, że uznawany za jednego z najlepszych atakujących świata szybko wskoczy do pierwszej jedenastki United i stanie się czołowym snajperem na Wyspach.
Falcao wystąpił tylko w ośmiu meczach Premier League - zazwyczaj pełni rolę rezerwowego. Dorobek strzelecki 28-latka to zaledwie jedno trafienie. Należy zaznaczyć, że kolumbijski piłkarz nie wziął udziału w czterech meczach z powodu urazu. Louis van Gaal niechętnie stawia na wypożyczonego zawodnika - w ostatnim pojedynku z Liverpoolem partnerem Wayne'a Rooneya w ataku "Czerwonych Diabłów" był 19-letni James Wilson. Falcao wszedł na boisko dopiero w 78 minucie.
Czy 28-latek może być uznawany za najlepiej opłacanego rezerwowego w Premier League? Władze United płacą Falcao aż 265 tysięcy euro tygodniowo. Sam piłkarz w wywiadzie dla radia "El Tigre" przyznał, że będzie obserwował swoją sytuację w klubie, ale nie zamierza opuszczać Old Trafford.
- Jeśli chodzi o mój punkt widzenia, to chcę zostać w United. Oczywiście muszę przeanalizować sytuację. Zobaczę, czy mogę grać więcej i zobaczę, jaka będzie decyzja zarządu. Ale z mojego punktu widzenia chcę się tu zatrzymać. Jestem gotowy na moment, w którym będę potrzebny zespołowi. Ilekroć mam okazję występu, staram się zadowolić trenera i pomóć drużynie. Każdy piłkarz chce grać, nikt nie jest szczęśliwy gdy nie gra lub siedzi na ławce. Ale gdy mam możliwość wejść na boisko, nieważne czy na pięć, czy na dziesięć, czy dwadzieścia czy 90 minut muszę dać z siebie wszystko - powiedział Falcao w "Blu Radio'.