Urodzony w 2009 roku Álvaro Gómez jest jednym z najwybitniejszych zawodników swojego pokolenia - czytamy w hiszpańskim dzienniku. Środkowy obrońca, ostatnio grający również bliżej prawej strony, na co dzień występuje w drużynie Cadete A Realu Valladolid z rok starszymi od siebie zawodnikami. Co więcej, trenował także z drużyną U-19, która swoje mecze rozgrywa na poziomie División de Honor Juvenil (najwyższy szczebel rozgrywkowy w Hiszpanii dla drużyn do lat 19).
Dla 14-latka nie jest to pierwszy sezon, w którym mierzy się z piłkarzami ze starszych roczników, a Barcelona pierwszym klubem, który o niego zabiega. W zeszłym sezonie niewiele brakowało, by Gómez stał się graczem Atlético Madryt. Ostatecznie jednak on i jego rodzina zdecydowali się kontynuować karierę w Valladolid.
Chociaż Álvaro Gómez jest wielkim talentem, to najbardziej medialną postacią z jego rocznika jest bez wątpienia Guilherme Militão de Oliveira Ruck Veja, znany częściej jako Gui Ruck. Pomocnik ten, choć od dłuższego czasu obserwowany jest przez wielkie kluby, w szczególności Real Madryt, to mówi się też o jego potencjalnym powrocie do ojczyzny i zasileniu akademii brazylijskiego Flamengo.
Nie jest więc przypadkiem, że skauci innych chętnie obserwują i sięgają po graczy Realu Valladolid. Girona, Villarreal, Valencia czy Real Betis to tylko kilka zespołów, które monitorują rozwój innych podopiecznych „Puceli”.