„Duma Katalonii” nie zaprezentowała się na miarę drzemiącego w niej potencjału w starciu z „Rusznikarzami” i tylko podzieliła się punktami z niżej notowanym rywalem.
Niesatysfakcjonujący wynik tego spotkania nie jest jednak jedynym problemem ekipy z Camp Nou, która w jego trakcie straciła także Philippe Coutinho.
Brazylijczyk pojawił się na boisku w drugiej połowie spotkania i nie zdołał go dokończyć ze względu na odniesiony uraz kolana.
Dziennikarze „AS-a” przekonują, że pierwsze informacje napływające z szatni Barcelony bezpośrednio po zakończeniu spotkania nie były zbyt optymistyczne i wskazywały na to, że 28-latek uszkodził łąkotkę i być może musiałby poddać się operacji.
Tych rewelacji nie potwierdził na razie Ronal Koeman, który spokojnie czeka na efekty dalszej diagnostyki kontuzji odniesionej przez ofensywnego pomocnika.
- Coutinho ma problem z lewym kolanem. Musimy poczekać na wyniki badań i wtedy okaże się, co dokładnie się stało - powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Wspomniane źródło uważa, że w przypadku potwierdzenia się najczarniejszego scenariusza, Brazylijczyk potrzebowałby czterech miesięcy przerwy po przebytym zabiegu, aby dojść do pełni sił. Bardziej optymistyczna wersja zakładająca leczenie zachowawcze ma z kolei wskazywać na pauzę od 1,5 do 2 miesięcy.
Ten drugi wariant pozwoliłby ofensywnemu zawodnikowi wrócić do kadry „Dumy Katalonii” na pierwsze spotkanie z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów. Z kolei ten pierwszy oznaczałby, że 28-latek byłby być może do dyspozycji Koemana na kwietniowe El Clásico.
Coutinho wystąpił w czternastu spotkaniach w tym sezonie i strzelił w nich trzy gole oraz zaliczył dwie asysty.
***
FC Barcelona zmuszona do sprzedaży Coutinho? Wszystko przez zapis w kontrakcie.