„Duma Katalonii” skorzystała latem z kilku okazji pojawiających się na rynku i sprowadziła do siebie między innym wspomnianego napastnika na zasadzie wolnego transferu po tym, jak nie otrzymał on propozycji przedłużenia wygasającego kontraktu z Manchesterem City.
Doświadczony zawodnik nie zaliczył jednak obiecującego wejścia do nowego zespołu, ponieważ stosunkowo szybko nabawił się urazu łydki. A po jego wyleczeniu nie nacieszył się zbyt długo możliwością gry w ekipie z Camp Nou z powodu zdiagnozowanej u niego arytmii serca.
Sergio Agüero został w związku z tym poddany specjalnemu leczeniu, które zakłada jego absencję przynajmniej do końca stycznia i nie gwarantuje szczęśliwego zakończenia w postaci powrotu do gry w drugiej części trwającego sezonu.
W zaistniałej sytuacji wysłannicy Barcelony zaczęli rozglądać się za potencjalnym następcą 33-latka i zdaniem „Mundo Deportivo”, obrali na cel Arthura Cabrala z FC Basel po tym, jak został on im polecany przez Deco.
„Duma Katalonii” zdążyła już poczynić pewne kroki zmierzające do ewentualnego pozyskania Brazylijczyka, które nie napawają optymizmem, ponieważ utytułowany szwajcarski zespół nie pali się do rozstania ze swoją gwiazdą w trakcie rozgrywek.
Wspomniane źródło podkreśla, że ekipa z Camp Nou jest zainteresowana wypożyczeniem 23-latka z zawartą opcją przymusowego wykupu za 8 milionów euro.
Realizacja tej transakcji jest uzależniona nie tylko od osiągnięcia porozumienia pomiędzy zainteresowanymi stronami, ale także od sprzedaży przynajmniej jednego z obecnych graczy Barcelony oraz wyrażenia aprobaty do nawiązania współpracy z Cabralem przez Xaviego.
Brazylijski napastnik strzelił 23 gole oraz zanotował 8 asyst w 24 rozegranych meczach w obecnym sezonie.
***
Arthur Cabral w formie życia. Zostanie następcą gwiazdy Serie A?!