Ferran Jutglà od kilku lat uchodzi za zawodnika, który dysponuje niemałym talentem. Nie był on jednak w stanie pokazać go w momencie, gdy reprezentował barwy FC Barcelony.
Przez konkurencje w pierwszej drużynie nie otrzymywał on zbyt wielu okazji na pokazanie swoich umiejętności. To z kolei poskutkowało jego transferem latem minionego roku.
Po 23-latka sięgnął uczestnik Ligi Mistrzów, Club Brügge. Belgowie zapłacili za niego pięć milionów euro i napastnik spłaca się w zawrotnym tempie.
Niedawno został on wybrany zawodnikiem meczu przeciwko Atlético Madryt w ramach Ligi Mistrzów. Przy okazji tego starcia nie tylko strzelił gola, ale zanotował też asystę. Jego ekipa pokonała zatem podopiecznych Diego Simeone w stosunku 2-0 i jest o krok od awansu do 1/8 finału.
Dobra postawa napastnika nie przeszła bez echa w stolicy Katalonii. Niektórzy zaczęli zastanawiać się na temat ewentualnego powrotu Hiszpana na Camp Nou.
Głos w sprawie postanowił zabrać zatem trener Barcelony, Xavi.
- Bardzo się cieszę z tego, co on pokazuje w Belgii. Odszedł i radzi sobie tam bardzo dobrze. U nas natomiast obecnie ciężko byłoby mu grać, bo mamy Roberta Lewandowskiego. W przyszłości jednak niczego nie wykluczam - powiedział.
Jutglà od początku tego sezonu rozegrał łącznie 14 spotkań, a w tym czasie strzelił osiem bramek oraz zanotował do tego pięć asyst. Umowę ma ważną do 30 czerwca 2027 roku.