W środowy wieczór szkoleniowcem Barcelony przestał być Ronald Koeman. Tymczasowym opiekunem drużyny „Dumy Katalonii” został Sergi Barjuán. Prawowitym następcą Holendra na Camp Nou ma być z kolei Xavi, który podobno doszedł już do porozumienia z władzami klubu. Wcześniej musi jednak pożegnać się z Al-Sadd.
Z uwagi na swoją sytuację finansową Barcelona nie będzie szaleć na rynku transferowym, co nie oznacza, że nie pozyska żadnego nowego zawodnika. Jak podają Gerard Romero i Albert Rogé, Xavi jest fanem umiejętności Raheema Sterlinga oraz Julesa Koundé i może dążyć do ich zakontraktowania.
Sterlinga łączy się z Barceloną od pewnego czasu. „Dumie Katalonii” pomóc może to, że jego kontrakt z Manchesterem City jest ważny do 30 czerwca 2023 roku i nie zapowiada się na jego przedłużenie. Umowa grającego na środku obrony Koundé z Sevillą jest o rok dłuższa. Tutaj sprawa może być bardziej skomplikowana, ponieważ w jego kierunku spoglądają kluby z Premier League.
Xaviemu ma również zależeć na podpisaniu nowego kontraktu z Ousmane'em Dembélé.